Chodzi o Andrzeja H., ps. Korek i Krzysztofa M., ps. Bajbus.
Jak dowiedział się portal tvp.info, mężczyzna uważany za szefa gangu uważa, że Bajbus naruszył jego dobra osobiste. Miał złożyć w śledztwie i przed sądem obciążające go zeznania, w tym te dotyczące życia prywatnego.
Andrzej H., skazany na za przemyt kokainy domaga się teraz przeprosin i 15 tys. zł odszkodowania, które ma przekazać na cele społeczne.
Pełnomocnik Krzysztofa M. wniósł do sądu o odrzucenie pozwu. Jak przekonuje, jego klient miał przekonywać w piśmie, że wyjaśnienia dotyczące Andrzeja H. były dosyć ogólne i nie stanowiły logicznej całości.
Pierwszą rozprawę zaplanowano na początek września.