Decyzję w sprawie księdza Ireneusza Bochyńskiego podjął metropolita łódzki arcybiskup Marek Jędraszewski. Ma ona związek z toczącym się postępowaniem dyscyplinarnym po wypowiedziach księdza. W wywiadzie dla lokalnego portalu duchowny powiedział między innymi, że zna przypadki kilkuletnich dzieci, które same wchodziły do łóżek dorosłych.

Reklama

Jego słowa wywołały burzę w mediach, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnych kontaktów seksualnych pomiędzy osobami pełnoletnimi a osobami poniżej 15. roku życia. Podczas przesłuchania w prokuraturze ksiądz Bochyński zasłonił się tajemnicą spowiedzi.

W informacji o zawieszeniu księdza sekretarz łódzkiej kurii napisał, że w tej sprawie stosowane są wytyczne Konferencji Episkopatu Polski dotyczące wstępnego dochodzenia w przypadku oskarżeń duchownych o pedofilię. Sprawę bada komisja powołana przez arcybiskupa Jędraszewskiego.

Wraz z pojawieniem się informacji o zawieszeniu księdza Bochyńskiego kuria opublikowała wiadomość o zawieszeniu księdza Dariusza Mordaki. Został on zawieszony w sprawowaniu urzędu proboszcza parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klukach oraz otrzymał zakaz nauczania lekcji religii. Wiadomo, że w tym przypadku kuria powołuje się na te same procedury w przypadku księdza Bochyńskiego.