Jedna z hipotez dotyczących przyczyn wypadku w Kamieniu Pomorskim, gdzie kierowca czerwonego BMW uderzył w grupę pieszych, głosi, że mężczyzna zrobił to z premedytacją. W chwili wypadku miał się bowiem kłócić z jadącą z nim kobietą.

Reklama

Pasażerka została już przesłuchana, a do treści jej zeznań dotarło radio RMF FM. Kobieta miała stwierdzić, że kierowca nie wjechał w ludzi specjalnie. Przyznała jednak, że w czasie jazdy kłócili się.

Do tragedii doszło w Nowy Rok. W grupę idącą chodnikiem wjechało rozpędzone czerwone BMW. Na miejscu zginęło pięć dorosłych osób, w drodze do szpitala zmarło zaś dziecko. Dwoje dzieci, które przeżyły wypadek, leży w szpitalu. O życie ośmioletniego chłopca lekarze wciąż muszą walczyć. Zarówno on, jak i 10-letnia dziewczynka, stracili w wypadku rodziców.

Kierowca w chwili wypadku był pijany - miał około dwóch promili alkoholu. Nie po raz pierwszy usiadł za kółkiem w takim stanie.

CZYTAJ WIĘCEJ:Policja wspiera starania dziadków o adopcję chłopca >>>

ZOBACZ TAKŻE:Świadkowie o wypadku w Kamieniu Pomorskim >>>