Ostrzej i nieuchronnie - tak Prawo i Sprawiedliwość chce karać pijanych kierowców. Wczoraj w Kamieniu Pomorskim pijany kierowca wjechał rozpędzonym autem w grupę pieszych i zabił 6 osób.

Reklama

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przekonywał, że prawo należy tak zmieniać, aby było ono ostre i restrykcyjne wobec bandytów, którzy dopuszczają się czynów prowadzących do ludzkich tragedii. - Ostrość kary wpływa także prewencyjnie - podkreślił.

Rzecznik PiS-u Andrzej Duda przekonywał, że najniższą karą nie może być - jak dotychczas - grzywna, ale pół roku pozbawienia wolności. Jego zdaniem, również górna granica kary powinna być podwyższona z 2 do 5 lat. Do tego, jak zaznacza Andrzej Duda, samochód pijanego kierowcy powinien być konfiskowany. Poseł przypomniał, że ta propozycja przepadła w Sejmie w kwietniu ubiegłego roku. - Uważamy, że należy do tego wrócić. Najwyżej wypowie się na ten temat trybunał konstytucyjny - powiedział.

A Andrzej Mastalerek nawiązał do spotkania premiera z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, na którym ma być omawiana sprawa z Kamienia Pomorskiego.

Reklama

Kiedy więc dziś premier wyjdzie i zmarszczy brwi i pogrozi palcem w takim putinowskim stylu, to musi pamiętać, że to Platforma Obywatelska przetrzymuje w zamrażarce projekt (PiS) zaostrzający kary i to Platforma odrzuciła w kwietniu w pierwszym czytaniu projekt zaostrzający kary dla pijanych kierowców - powiedział poseł PiS Marcin Mastalerek cytowany przez portal tvn24.pl.

Jeśli dziś premier będzie działał w taki putinowski sposób, to trzeba Donaldowi Tuskowi przypomnieć, kto jest liderem formacji, która opowiedziała się przeciwko zaostrzeniu kar dla pijanych kierowców - dodał poseł Mastalerek.

W kwietniu za odrzuceniem nowelizacji kodeksu karnego dotyczącym ostrzejszych kar dla pijanych kierowców głosowała Platforma i SLD. Za skierowaniem do dalszych prac projektu nowelizacji autorstwa Solidarnej Polski były: SP;PiS i PSL.

Prawo i Sprawiedliwość chce również podwyższenia kary dla tych kierowców, którzy mimo zabrania prawa jazdy, nadal wsiadają za kierownicę. Proponuje też wprowadzić współodpowiedzialność dla tych osób, które wsiadają do samochodu z pijanym kierowcą. Ta sprawa - jak zaznaczają politycy PiS-u - jest jeszcze przedmiotem dyskusji.