Inicjatywa ta raczej nie może liczyć na poparcie głównych sił politycznych. W Sejmie bez zastrzeżeń poprze ją jedynie Twój Ruch. Andrzej Rozenek, rzecznik tej partii powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że skoro w spisie powszechnym pozwolono Ślązakom zadeklarować narodowość śląską, to trzeba uznać, że takowa istnieje. Poseł uważa, że jeżeli ktoś czuje się Ślązakiem, to powinien mieć możliwość "wyrażenia tego w sposób taki, że należy do narodowości etnicznej śląskiej".
Zdaniem SLD jest to typowo przedwyborcza inicjatywa. Dariusz Joński jest zdania, że jej organizatorzy chcą podgrzać temat przed wyborami samorządowymi, by mieć większą reprezentację w sejmiku śląskim. Poseł przypomniał, że na początku grudnia Sąd Najwyższy uznał, że Ślązacy nie są odrębnym narodem.
Skoro Sąd Najwyższy w tej sprawie się wypowiedział, temat wydaje się zamknięty - podkreślił Joński.
To nie najlepszy pomysł - tak działania zmierzające do uznania Ślązaków odrębną grupą etniczną skomentował poseł Marcin Kierwiński z PO. Poseł uważa, że choć 800 tysięcy mieszkańców Śląska zadeklarowało narodowość śląską, to nie oznacza, że należy ich wpisać na listę mniejszości. - Poczekajmy, zobaczymy jak ta inicjatywa będzie się rozwijała - powiedział poseł.
Mariusz Błaszczak powiedział IAR, że PiS jest zdecydowanie przeciwne temu projektowi. W ocenie szefa klubu parlamentarnego, organizatorzy akcji zbierania podpisów dążą do dezintegracji państwa polskiego. Błaszczak przypomniał, że do niedawna tworzyli oni na Śląsku koalicję z partią rządzącą i to PO zawdzięczają, że z "marginalnej organizacji ekstremistów" stali się ugrupowaniem, o którym mówi się w całej Polsce.
Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych wymienia 4 grupy etniczne: karaimską, łemkowską, romską i tatarską.