Poszło o sprawę sprzed roku, kiedy dwaj maturzyści włamali się do komputera sterującego elektronicznym billboardem w centrum Kielc i wyświetlili np. zdjęcie opatrzone podpisem "Tusk dziw... Putina".
Na innym widać było z kolei przerobioną reklamę jednej z kieleckich szkół jazdy z hasłem "szkoła ostrej jazdy nie tylko samochodem".
Maturzyści dopytywani, dlaczego wybrali akurat zdjęcie Tuska i Putina, "a nie na przykład Żwirka i Muchomorka", wskazywali: - Bo Tusk jest często krytykowany w internecie i jego stosunki z Rosją też.
Za zarzucane przestępstwo maturzystom grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.
Co do pozostałych osób, z których żartowano śledztwo umorzono "wobec braku znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego i braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania z urzędu", pisze gazeta.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Licealistka, która nazwała premiera zdrajcą, nie przyjęła od niego kwiatów >>>