Wbrew wcześniejszym informacjom, na pokładzie znajdowała się jedna osoba. Jako pierwsi na miejsce wypadku dotarli ratownicy WOPR i policja. Ciało mężczyzny zostało wyłowione około godziny 18, po czym zakończono akcję.
Świadek wypadku relacjonował, że wiatrakowiec leciał nad granicą plaży i wtedy zgasł mu silnik. Potem przechylił się na bok, a następnie zaczął pikować i spadł do wody około 20 metrów od brzegu.
Na powierzchni unosiły się części rozbitej maszyny. Jak dodał świadek, akcję ratunkową utrudniały złe warunki na morzu - silny wiatr i wysoka fala.