Zabezpieczone na miejscu szczątki, które wstępnie zakwalifikowano jako fragment ludzkiej kończyny dolnej, zostały przebadane w Zakładzie Medycyny Sądowej. Ustalono, że jest to rodzaj protezy, atrapy, która doskonale imitowała uszkodzoną kończynę dolną w zaawansowanym stadium rozkładu - mówiła portalowi tvnwarszawa.pl Emilia Krystek z prokuratury w Nowym Dworze Mazowieckim.
Prokuratura nie wytłumaczyła jak doszło do pomyłki.
Przedmiot wyglądający jak odcięta noga znalazł po służbie policjant z Nowego Dworu Mazowieckiego. Śledczy zlecili specjalistyczne badania kończyny.