Na miejscu jest 30 strażaków, pod gruzami mogą być mieszkańcy. Na razie nie wiadomo co było przyczyną wybuchu w 5-kondygnacyjnym budynku - mówił rzecznik mazowieckiej straży, kapitan Karol Kierzkowski.
Mogła to być zarówno instalacja, jak i butle gazowe. Uszkodzone zostały dwie kondygnacje. Akcja poszukiwawcza ma potrwać jeszcze kilkanaście godzin. Dotąd ewakuowano kilkanaście osób. To czy budynek będzie się nadawał do ponownego zamieszkania oceni inspektor nadzoru budowlanego. Jeden z rannych to pasażer autobusu. Pojazd stał na przystanku w momencie eksplozji. Wiadomo, że nie zawaliła się ściana frontowa budynku.
W związku z eksplozją utrudniony jest ruch w centrum Warszawy. Zamknięty jest fragment ulicy Koszykowej.