Wśród wielu pilnych spraw, jakie czekają na uregulowanie, pierwszorzędną wydaje się kwestia wprowadzenia prawnej ochrony życia wszystkich dzieci od poczęcia niezależnie od ich stanu zdrowia czy też okoliczności, w jakich przyszło im się począć i rozwijać w łonie matki - napisała Kaja Godek w petycji, umieszczonej w internecie. Jak dodała, rządy PO-PSL konsekwentnie ignorowały obywatelskie inicjatywy w tej sprawie i były obojętne na los nienarodzonych dzieci i wzrastającą rokrocznie liczbę aborcji.
Działaczka zaznaczyła, że wraz z nadejściem nowej władzy pojawia się nadzieja, że postulat ochrony życia doczeka się realizacji. Dlatego Kaja Godek zaapelowała do Beaty Szydło, by nowa premier jak najszybciej wniosła do laski marszałkowskiej projekt ustawy chroniącej życie i zdrowie każdego człowieka od poczęcia. Zaapelowała też do internautów, by podpisywali się pod petycją.
Kaja Godek w ostatnich latach próbowała doprowadzić do wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Prezentowała w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie, ostatecznie odrzucony przez posłów. Mówiła między innymi, że obecnie obowiązujące prawo sankcjonuje "zabijanie dzieci".
Kwestia, o której pisze Godek, była już kiedyś przedmiotem sporu w PiS. W 2007 roku. po tym, jak posłowie odrzucili planowane zmiany w konstytucji wprowadzające ochronę życia od poczęcia, z partii odszedł m.in. ówczesny marszałek Sejmu Marek Jurek.