Kolegium SO zwołał w czwartek prezes Sądu Okręgowego po tym, gdy czwartek prokurator generalny-minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział śledztwo ws. przekroczenia przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w sprawie "Hossa" terminu 24 godz., które ma sąd na ewentualne aresztowanie podejrzanego od chwili przekazania mu sprawy przez prokuraturę. Ziobro powiedział, że rozpatrując wniosek prokuratury o areszt dla tego organizatora grupy oszukującej metodą "na wnuczka", SR mógł "popełnić czyn kryminalny, nie dopełnić obowiązków".
Jak podała Dorota Trautman, w piątek kolegium po zapoznaniu się z okolicznościami dotyczącymi wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Arkadiusza Ł. (...) przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, a zwłaszcza dopuszczenia się przez sędziego referenta naruszenia 248 par. 2 k.p.k. postanowiło zwrócić się do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy sądzie okręgowym w Warszawie o podjęcie czynności wyjaśniających celem ustalenia, czy doszło do popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.
Jednocześnie rzeczniczka wskazała na potrzebę zmian w obowiązujących procedurach; zwracała uwagę, że prokurator, podejmując decyzję, czy wystąpić z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, ma 48 godzin; sąd natomiast ma 24 godziny na zapoznanie się z całym zgromadzonym przez prokuraturę materiałem dowodowym.
Nie chcemy tym samym powiedzieć, że konieczne jest wydłużenie czasu dla sądu czy skrócenie czasu dla prokuratury - sygnalizujemy pewną nierównowagę, bowiem prokuratura dysponuje znacznie wcześniej wiedzą nt. stawianych zarzutów, okolicznościami zdarzenia i ma znacznie więcej czasu na rozważenie swojej decyzji - dodała Trautman.