Uczestnicy spotkania zwrócili również uwagę, że celem reform wymiaru sprawiedliwości powinno być zwiększenie efektywności oraz szybkości postępowań sądowych, a także dbałość o prawa wspólnotowe obywateli.
Prawnicy dyskutowali w sobotę w Katowicach o reformie wymiaru sprawiedliwości i stanie praworządności w Polsce. Organizatorzy kongresu - Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", Naczelna Rada Adwokacka oraz Krajowa Rada Radców Prawnych - przekonują, że reforma sądownictwa jest konieczna, ale musi być przemyślana i konsultowana z praktykami. W kongresie - według ostatecznych danych organizatorów - brało udział ponad 1,5 tys. osób; przyjechali m.in.: pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i były prezes SN Adam Strzembosz, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts, rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, a także aktor Jerzy Stuhr.
W uchwale podjętej na zakończenie kongresu prawnicy podkreślili, że "priorytetem wymiaru sprawiedliwości XXI wieku powinna być pełna realizacja prawa do sądu w demokratycznym państwie prawa przy zapewnieniu efektywności i szybkości postępowania". Jednocześnie wskazali, że "sądownictwo XXI wieku powinno być przyjazne obywatelowi – proste i dostępne".
W piśmie podkreślono też, że "misją niezawisłego sędziego XXI wieku powinno być wymierzenie sprawiedliwości poprzez rozstrzyganie i rozwiązywanie sporów, przy niezbędnej dbałości o zachowanie konstytucyjnych i wspólnotowych praw obywateli".
Uczestnicy kongresu zapowiedzieli powołanie społecznej komisji kodyfikacyjnej. Ma ona reprezentować różne zawody prawnicze, a pierwszym jej zadaniem ma być opracowanie konkretnych projektów ustaw lub nowelizacji w sprawach omawianych na kongresie, a następnie przekazanie ich podmiotom posiadającym inicjatywę ustawodawczą.
Prawnicy wskazali ponadto, że postulat "dobrej reformy" wymiaru sprawiedliwości XXI wieku wymaga podjęcia obszernej dyskusji w trzech obszarach. Po pierwsze chodzi o taką organizację sądów, by zapewniano w nich "efektywność udzielanej ochrony prawnej”; po drugie – uproszczenie procedur i wprowadzenia instytucji "sprzyjających szybkiemu zakończeniu sporów", a po trzecie – zagwarantowanie "niezależnego i transparentnego sądownictwa", co jest konieczne "w niezawisłym orzekaniu przez konkretnego sędziego".
Uczestnicy zaapelowali również o wykorzystanie "potencjału intelektualnego stutysięcznej rzeszy prawników polskich oraz skupiających ich samorządów zawodowych i stowarzyszeń", a także o zaprzestanie "antagonizujących postaw w relacjach świata prawa i polityki".
Prawnicy podczas kongresu mówili, że wymiar sprawiedliwości wymaga reformy, ale nie takiej, jaką proponuje władza. Deklarowali również, że ręka w kierunku rządu jest wciąż wyciągnięta.
Przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości - wiceminister Marcin Warchoł, który przyjechał na Kongres, przekonywał, że proponowane przez resort zmiany nie godzą w niezawisłość sędziów. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zostanie zgłoszona poprawka do ustawy o KRS, która ma być wyjściem naprzeciw postulatom zarówno opozycji, jak i środowisk prawniczych oraz sugestiom OBWE. Zgodnie z poprawką 15 członków KRS będzie wybierał parlament, natomiast kandydatów będą mogły zgłaszać środowiska sędziów - stowarzyszenia sędziów lub prokuratorów (grupy co najmniej 20 sędziów lub prokuratorów), Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Notarialna. Gdy wiceminister sprawiedliwości powiedział m.in., że środowisko sędziowskie nie oczyściło się samo po czasach PRL, większość prawników opuściła salę.
Pod koniec spotkania jego uczestnicy złożyli podpisy na symbolicznej tablicy, na której napisano dwa fragmenty Konstytucji - Art. 30 o niezbywalnej godności człowieka, która jest źródłem wolności i praw człowieka, a jej ochrona jest obowiązkiem władz publicznych; oraz Art 45 ust. 1 głoszący, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezależny sąd.