Z ostatniego sondażu przeprowadzonego przez IBRIS na zlecenie "Polityki" wynika, że nieco ponad połowę Polaków nie chce przyjmowania uchodźców, nawet jeśli wiązać by się to miało z opuszczeniem Unii Europejskiej. Podobne badanie tej samej pracowni, ale na zlecenie "Rzeczpospolitej", wskazuje, że 60 proc. pytanych nie życzy sobie relokowania w Polsce uchodźców. Nie zmienia to faktu, że wzrosła liczba ślubów zawartych nad Wisłą przez naszych rodaków z partnerami z Czarnego Lądu.
Jak wynika z danych GUS, w ubiegłym roku było ich 209 - o blisko 8 proc. więcej niż w roku poprzednim, więcej również niż ślubów z obywatelami obu Ameryk (było ich 195). Liczba małżeństw zawartych z obywatelami krajów afrykańskich wyniosła więc od 2006 r. (czyli od kiedy takie dane są dostępne) dokładnie 3063. W tym aż 94 proc. przypadków dotyczyło Polek, które związały się z cudzoziemcami. Najczęściej byli to Nigeryjczycy, Tunezyjczycy, Egipcjanie, Algierczycy i Kameruńczycy.
Nie ma jednak sprzeczności w tym, że większość Polaków nie akceptuje przyjmowania uchodźców i równocześnie jest pewna grupa osób, która decyduje się na zawieranie małżeństw z osobami z Afryki. – Funkcjonujemy w różnych wymiarach świadomości, jeśli chodzi o takie postawy – uważa prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk. Wyjaśnia, że w sprawach związanych z polityką skłonni jesteśmy wierzyć w abstrakcyjne zagrożenia, chociaż w istocie nikt nam nie zagraża. – Ale jeśli chodzi o wybór partnera do zawarcia małżeństwa, kierujemy się emocjami wynikającymi z jego atrakcyjności. Pod tym względem jesteśmy pozytywnie nastawieni do przedstawicieli wszystkich nacji. Jest to na ogół tak zwany efekt romantic love - uważa prof. Domański.
- Małżeństwa z obywatelami krajów afrykańskich to owoc kontaktów studenckich i biznesowych - ocenia prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. Wyjaśnia, że część nowożeńców poznała się na polskich uczelniach - według danych GUS np. w roku akademickim 2015/2016 studiowało u nas pond 1,4 tys. osób z Afryki. Małżeństwa z osobami z tego kontynentu to również efekt znajomości zawartych podczas wyjazdów turystycznych.
Zdarzają się również fikcyjne śluby Polek i Polaków z cudzoziemcami, za pieniądze. Dotyczy to jednak nie tylko związków z obywatelami państw afrykańskich, ale także z innych krajów. Jest to nielegalne, ale trudne do udowodnienia. Zdobyte dzięki temu polskie obywatelstwo umożliwia zainteresowanym swobodne podróżowanie i osiedlanie się w krajach Unii Europejskiej.