Łatwo nam uwierzyć w narrację strachu. Ja staram się mówić wyraźnie, że chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą - mówi w rozmowie z "TP" prymas Polski i ordynariusz archidiecezji gnieźnieńskiej, komentując fakt, że z roku na rok na modlitwy w intencji uchodźców przychodzi coraz mniej ludzi.

Reklama

Arcybiskup mówi też o tym, jak bardzo jesteśmy w Polsce podzieleni. - Jestem zaniepokojony tym, że ludzie są skłóceni, że zdarzają się bardzo agresywne reakcje. Dlatego często mówię, że fundament życia społecznego powinno się tworzyć w jedności i dialogu - stwierdza. Według prymasa odpowiedzialni za te podziały są i politycy i kościół.

Mówi jednak zdecydowanie, że "Kościół nie miesza się do polityki".

Abp Polak zdecydowanie wypowiada się o swoim stosunku do kwestii uchodźców. - Jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza, i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany - mówi.

To ostatnie stwierdzenie arcybiskupa wywołało duże poruszenie wśród komentatorów na Facebooku.

Krytycznie skomentowali słowa prymasa m.in. Tomasz Terlikowski i Sławomir Jastrzębowski.

Arcybiskup odpowiedział też na pytanie, czy katolik może powiedzieć o kimś "mordy zdradzieckie", "gorszy sort"? - Czy katolik, czy nie, żaden człowiek nie ma prawa poniżać drugiego człowieka - mówi prymas.

Wywiad skomentował rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. W oświadczeniu przekazanym PAP w środę ks. Rytel-Andrianik podkreślił, że prymas przypomina zasady płynące z nauczania Jezusa Chrystusa oraz naukę społeczną Kościoła, na co wielokrotnie zwracał uwagę papież Franciszek.

Rzecznik KEP zwrócił uwagę, że abp Polak wskazuje, że Chrystus cierpi w uchodźcach i musimy się na tych uchodźców otworzyć. Powtórzył słowa prymasa, że nie chodzi o niekontrolowane otwarcie granic, ale mądrą, systemową pomoc, która nie niesie zagrożenia.

Rzecznik episkopatu podkreślił też, że niedopuszczalna jest pogarda okazywana komukolwiek, a z nią mamy często do czynienia w przypadku hejtu obecnego w internecie. Hejt uderza w człowieka, rani go i poniża, a tego w żadnym wypadku nie akceptuje Kościół katolicki.

Reklama

Prymas przypomina zasady wypływające z nauczania Jezusa Chrystusa oraz naukę społeczną Kościoła katolickiego. Na tę kwestię zwracał wielokrotnie uwagę papież Franciszek. Każdy chrześcijanin wezwany jest do udzielania pomocy - w miarę swoich możliwości - tym, którzy są w jakikolwiek sposób prześladowani i potrzebujący - powiedział rzecznik Episkopatu.

Przypomniał w tym kontekście słowa Jezusa z Ewangelii: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie