Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział na piątkowej konferencji w Sejmie, że Platforma uznała, że nie może zostawić sprawy reprywatyzacji warszawskiej tylko wiceministrowi sprawiedliwości, przewodniczącemu komisji weryfikacyjnej Patrykowi Jakiemu, ani jego komisji. Ponieważ, dodał Neumann, Patryk Jaki stara się "w sposób już wyjątkowo cyniczny zatuszować udział polityków PiS w reprywatyzacji szczególnie dot. kamienicy na Nabielaka 9", gdzie mieszkała Jolanta Brzeska.
Patryk Jaki odnosząc się do konferencji PO napisał na Twitterze: "PO brnąc w ACzart. zapomniała - w MSWiA za czasów G.Schetyny podpisano 10 razy więcej takich decyzji. Przew. PO też wzywamy? A uczciwe - MSWiA podejmowało tylko formalne decyzje - będące skutkiem reprywatyzacji w UM".
Neumann powiedział, że Jaki nie chce doprowadzić do przesłuchania polityków PiS odpowiedzialnych za reprywatyzację Nabielaka 9. Podkreślił, że Jaki na ostatniej rozprawie komisji weryfikacyjnej ws. Nabielaka 9, nie pozwoli na przesłuchanie ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Arkadiusza Czartoryskiego, o co wnioskował reprezentant PO Robert Kropiwnicki.
Nie zostawimy tej sprawy; będziemy wnosić o sprawdzenie przez prokuraturę działania Arkadiusza Czartoryskiego jako wiceministra spraw wewnętrznych, który swoją decyzją odebrał ten budynek miastu i przekazał czyścicielom kamienic i trzy dni później zrezygnował z pracy w ministerstwie - powiedział Neumann.
PO chce także, żeby prokuratura sprawdziła działanie b. sekretarza m.st. Warszawy Mirosława Kochalskiego. Według Neumanna działając na podstawie już nieaktualnych pełnomocnictw prezydenta Lecha Kaczyńskiego podpisał on pierwszą decyzję przekazującą budynek przy Nabielaka 9 "czyścicielowi kamienic".
Będziemy domagać się nie tylko nowego posiedzenia komisji, nowych wniosków, ale także kierujemy dzisiaj wniosek do prokuratury o zbadanie działania Czartoryskiego i Kochalskiego w tej konkretnej sprawie - powiedział Neumann.
Jaki: Nie będę opóźniał decyzji komisji weryfikacyjnej, na które czekają ludzie
Najważniejsza różnica pomiędzy nami a Platformą polega na tym, że my robimy wszystko, żeby decyzję dot. Nabielaka naprawić i żeby sprawę wyjaśnić; oni przez dekadę swoich rządów nie zrobili nic w tym zakresie - powiedział w piątek przewodniczący komisji Patryk Jaki.
Odnosząc się do zarzutów PO Jaki ocenił, że jest to "śmieszna manipulacja" polityków Platformy. Zwrócił uwagę, że w komisji weryfikacyjnej przyjął "nową zasadę, nieznaną politykom PO jak rządzili", że głosuje "za wszystkimi ich wnioskami". - Każda reprywatyzacja, którą chcą zbadać - jestem za, każdy świadek, którego chcą wzywać - jesteśmy za. Dokładnie tak było z panem Kochalskim i z Nabielaka - wskazał szef komisji.
Jak dodał, problem z wnioskiem o wezwanie przed komisję Arkadiusza Czartoryskiego "polega na tym, że oni nie zrobili tego w czasie". - Każda osoba, która jest wzywana, musi być wezwana 7 dni wcześniej, a oni to zrobili na rozprawie - dlatego nie dało się tego zrobić z powodów obiektywnych. Gdyby oni dochowali tego terminu i 7 dni wcześniej by go wezwali, ja również bym za tym zagłosował - zapewnił wiceminister sprawiedliwości.
Pytany, czy w przypadku złożenia przez PO kolejnego wniosku o dodatkową rozprawę komisji ws. Nabielaka 9, na którą wezwani mieliby być Czartoryski i Kondrat, Jaki zapowiedział, że nie będzie wydłużał "decyzji, na które czekają ludzie, tylko dlatego", że przedstawiciele PO "nie złożyli jakiegoś wniosku w terminie". "W przyszłości zagłosuję za wezwaniem Czartoryskiego, czy pana Kondrata, jeśli będą się pojawiali przy innych sprawach" - zastrzegł.
Najważniejsza różnica pomiędzy nami a Platformą polega na tym, że my robimy wszystko, żeby tę decyzję dot. Nabielaka naprawić i żeby sprawę wyjaśnić. Oni przez dekadę swoich rządów nie zrobili nic w tym zakresie. Mieli służby, mieli CBA, mieli ratusz, który mógł podejmować te decyzje, też mieli prawo powoływać komisje, mieli prawo zmieniać decyzje, mieli prawo przygotowywać ustawy, mogli wszystko zrobić, i nie zrobili nic. Dopiero my próbujemy wyjaśnić te wszystkie sprawy i odwrócić te decyzje - mówił szef komisji weryfikacyjnej.
Dzisiaj mówią, że to jest wina PiS-u? No niech się nie ośmieszają. A jeszcze jak występuje tam Sławomir Neumann, skompromitowany aferą lobbingową - wstydu nie ma ten człowiek, że jeszcze teraz występuje na konferencjach prasowych - dodał Jaki.
Odnosząc się do zapowiedzianych przez PO wniosków do prokuratury o zbadanie udziału Czartoryskiego oraz b. sekretarza m.st. Warszawy z ramienia PiS Mirosława Kochalskiego w reprywatyzacji kamienicy przy Nabielaka, zwrócił uwagę, że prokuratura bada już sprawę tej reprywatyzacji. - Za czasów Platformy była umorzona, a za naszych czasów już przed ich wnioskiem prokuratura to bada w ramach swoich 150 śledztw dot. reprywatyzacji - dodał Patryk Jaki.