Jak poinformował PAP prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia Marcin Misiewicz, powiadomienie do prokuratury dotyczy możliwości sprowadzenia przez matkę niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia jej dziecka.
Faktem jest, że do naszego szpitala zgłosiła się kobieta, która była pod wpływem alkoholu. Kiedy urodziła się jej córeczka, dziecko miało dwa promile we krwi, czyli dwa razy więcej niż mama. O tym, czy sprawa nabierze dalszego toku, zadecyduje prokurator, który zapewne wyjaśni wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Także te, o których w tej chwili po prostu nie wiemy - powiedział PAP prezes Misiewicz.
Kobieta sama zgłosiła się do KCZ bezpośrednio przed porodem. Dziecko przyszło na świat jako wcześniak - w 31 tygodniu ciąży. Z tego względu zostało przewiezione na dziecięcy OIOM w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu. Według informacji USK, życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Jego mama na własną prośbę już wypisała się ze szpitala.