O zdarzeniu, do którego doszło w miniony piątek na poddaszu kamienicy przy ul. Strzeleckiej w Tarnowskich Górach, poinformowała w poniedziałek miejscowa policja. Sąd wydał decyzję o aresztowaniu podejrzanego 23-latka na trzy miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet dożywocie.
Policjanci ustalili, że 41-letni bezdomny nocował na poddaszu kamienicy, której lokatorem był 23-latek. Dzień przed incydentem młody człowiek zwrócił mężczyźnie uwagę, żeby nie nocował na strychu i opuścił budynek. Gdy następnego dnia znów zastał bezdomnego na poddaszu, wrócił do mieszkania po spirytus, oblał nim ubranie śpiącego i podpalił. Potem pojechał do pracy.
- Gdy bezdomny zorientował się, że jego ubrania się palą, czym prędzej je zdjął i wybiegł na zewnątrz, gdzie przechodzące osoby udzieliły mu pomocy. Na miejsce wezwano straż pożarną i służby medyczne. Ofiara, z rozległymi oparzeniami lewej strony ciała, trafiła pod opiekę lekarzy - podała tarnogórska policja.
Policjanci szybko ustalili, że prawdopodobnym sprawcą podpalania może być lokator budynku. Jeszcze tego samego dnia wieczorem zatrzymali 23-latka w jego pracy. Podejrzany oświadczył, że chciał jedynie wystraszyć bezdomnego, by ten nie wracał na poddasze; nie przyznał się do usiłowania zabójstwa.