Jedyne straty to na szczęście tylko uszkodzona ciężarówka. Do Polaków strzelano z gaju palmowego w okolicach bazy Diwanija. Nasi żołnierze odpowiedzieli ogniem i posłali w kierunku napastników dwa granaty 93 mm.

Do akcji poderwano także śmigłowce "Sokół", które mogą prowadzić działania bojowe w nocy. Po napastnikach nie było już jednak śladu.

Reklama