Na trop handlarza policjanci wpadli, gdy ten wynajął mieszkanie. Posługiwał się przy tym skradzionym siedem lat temu dowodem osobistym. Podczas przeszukania policjanci znaleźli pieczątki imienne i firmowe, przy pomocy których Maciej P. mógł fałszować dokumenty, oraz osiem telefonów komórkowych.
Największa niespodzianka czekała na nich jednak w tapczanie 28-latka. Zawinięte w folię narkotyki - 6 kilo amfetaminy i 18 kilogramów haszyszu. Czarnorynkowa wartość tego towaru to ponad 1,2 miliona złotych.
Maciej P. był przygotowany do porcjowania towaru - w kartonie znaleziono wagę i woreczki foliowe do pakowania "działek".
Mężczyźnie grozi dziesięć lat więzienia.