W wywiadzie dla portalu Onet minister pytany, co powiedziałby osobom, które wybierają się na niedzielną mszę świętą, odparł: Żeby zostali w domu.
Dostali bezprecedensową dyspensę od biskupów, że nieobecność na niedzielnej mszy świętej nie jest (...) grzechem, nie odbiega od działań zgodnych z nauką Kościoła - powiedział Szumowski.
Mało tego - są transmitowane msze święte, jest to pełnoprawna forma uczestniczenia we mszy - dodał.
Rada Stała KEP w czwartek poinformowała, że "mając na uwadze zagrożenie zdrowia oraz życia" rekomenduje biskupom diecezjalnym udzielenie dyspensy od obowiązku niedzielnego uczestnictwa we mszy świętej do 29 marca niektórym grupom wiernych. Wskazano, że dotyczy to osób w podeszłym wieku, z objawami infekcji, a także dzieci i młodzieży szkolnej oraz dorosłych, którzy sprawują nad nimi bezpośrednią opiekę. Dyspensę mogą otrzymać również osoby, które czują obawę przed zarażeniem.
Ponadto do 29 marca KEP zachęca do przyjmowania komunii na rękę. Znak pokoju należy przekazywać przez skinienie głowy, bez podawania rąk. Wierni powinni także powstrzymać się od oddawania czci relikwiom poprzez pocałunek lub dotknięcie. Zalecono również nałożenie folii ochronnych na kratki konfesjonałów oraz rezygnację z napełniania kropielnic wodą święconą.