St. sierż. Krzysztof Marcjan z biura prasowego wrocławskiej policji poinformował w piątek, że policjanci przed kilkoma dniami otrzymali zgłoszenie, o mężczyźnie, który rzuca kamieniami w jeden z obiektów sakralnych w ścisłym centrum miasta. Sprawcą okazał się 41-letni wrocławianin, który już na początku interwencji przyznał się do wybicia szyb.

Reklama

Mężczyzna zachowywał się arogancko w stosunku do interweniujących mundurowych, którzy sprawdzili także stan trzeźwości zatrzymanego. 41-latek miał prawie 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a nieopodal leżały także puste puszki po alkoholu – powiedział policjant.

Jednak zniszczenie mienia to niejedyne przestępstwo, którego tego wieczora dopuścił się 41-latek. Jak poinformował st. sierż. Marcjan, mężczyzna publicznie wznosił okrzyki, a także wykonywał gesty propagujące ustrój faszystowski, za co grożą nawet dwa lata więzienia. Dodatkowo wrocławianin dopuścił się znieważenia na tle narodowościowym, etnicznym i rasowym, co zagrożone jest karą maksymalnie trzech lat więzienia.

Policjanci zabezpieczyli też nagranie z monitoringu z miejsca zdarzenia, z zachowaniem mężczyzny. Dzięki mocnym materiałom dowodowym zebranym przez wrocławskich policjantów, 41-latek usłyszał zarzut popełnienia aż czterech przestępstw, w tym uszkodzenia zabytku. O dalszym losie mężczyzny, zadecyduje teraz sąd – przekazał Marcjan. 41-latkowi może grozić kara nawet do ośmiu lat więzienia.