Jeszcze niedawno urzędnicy straszyli, że na nowy dowód trzeba czekać trzy miesiące. Teraz twierdzą, że tylko miesiąc. A to oznacza, że wniosek o wydanie nowego dowodu możemy złożyć nawet pod koniec lutego. Jeśli tak zrobimy, wyrobimy się na czas i nie poniesiemy żadnych konsekwencji. W kwietniu będziemy załatwiać formalności w banku już z nowym, plastikowym dowodem w ręku.
Skąd ta zmiana? Dziennik "Polska" twierdzi, że urzędnicy się pomylili. Myśleli, że nie wyrobią się z pracą. Tymczasem, mimo kolejek po dowody przed końcem roku, praca szła sprawnie. Teraz nie ma żadnych zastojów - wnioski mają mało błędów i szybko trafiają do Centrum Personalizacji Dokumentów w MSWiA. Tam Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych sprawnie dowozi puste karty, na które nanoszone są zdjęcia i dane osobowe. Gotowy dowód wraca do urzędu najdalej po miesiącu.
"Pracy jest bardzo dużo, ale druki są przyjmowane i realizowane na bieżąco" - przyznaje na łamach "Polski" Wioletta Paprocka, rzecznik MSWiA.