Bezdomny z poważnymi poparzeniami trafił do szpitala. "Policjanci zatrzymali właśnie trzech mężczyzn i kobietę podejrzewanych o jego podpalenie" - mówi rzecznik świętokrzyskiej policji kom. Krzysztof Skorek.

Mężczyznę napadnięto we wtorek w wieżowcu przy ul. Karczówkowskiej. Na klatce schodowej wybuchł pożar, ewakuowano część lokatorów, w tym dzieci. Kilka osób z objawami trafiło do szpitala z objawami podtrucia czadem. Lekarze ciągle walczą o życie poparzonego bezdomnego, który spał na klatce schodowej.

Reklama

Bezdomny od dłuższego czasu nocował na klatce wieżowca. Często przesiadywała z nim 30- letnia kobieta, również bezdomna. We wtorek spotkała ona przed klatką trzech znajomych, z którymi piła alkohol. Kiedy skończyły się im pieniądze, postanowili znaleźć je u śpiącego bezdomnego. Przeszukali rzeczy leżącego mężczyzny, a na koniec prawdopodobnie podpalili jego dobytek.

Podejrzewanym za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.