Główny zarzut biskupa pod adresem Radia Maryja to próba połączenia głosu Kościoła z organem partyjnym. "Księża mogą mieć różne poglądy polityczne (...), ale nie mogą być stręczycielami politycznymi, zarówno w wypowiedziach oficjalnych, jak i w kazaniach, bo naruszają zasadę służebności Kościoła" - grzmi biskup Pieronek.
Duchowny przekonuje, że stacja z Torunia, angażując w politykę księży, "przekracza tym samym granice dopuszczalne normami obowiązującymi w Kościele".
Biskup uczestniczy w dziennikarskiej konferencji "Kościół bez tajemnic" w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu (Wielkopolska).