Jak przekazał PAP strażak, zgłoszenia dotyczą głównie złamanych konarów, powalonych drzew i podtopień. Dodał, że w wyniku ulewy najbardziej ucierpiały Praga Północ, Praga Południe i część Woli. Na tę chwilę nie mamy informacji, żeby ktoś został poszkodowany – powiedział Kapczyński i zaznaczył, że nowe zgłoszenia wciąż wpływają. Strażacy interweniowali między innymi w okolicy mostu Poniatowskiego, gdzie podmyta została jezdnia oraz na ul. Saskiej, gdzie powalone drzewo zablokowało przejazd. Autobusy były kierowane na objazdy. W związku z gwałtowną burza i ulewami sporo interwencji odnotowała także straż miejska. Od godz. 14.00 mieliśmy 29 wezwań – przekazał PAP Jerzy Jabraszko ze stołecznej straży miejskiej. Strażnicy interweniowali m.in. w związku z rozlewiskami na ul. Wilczyńskiej i Kamionkowskiej, gdzie wybiły studzienki. Interweniowali też na ul. Mularskiej, gdzie zerwała się gałąź.
Nad stolicą po południu przeszła gwałtowna ulewa. "Na chwilę obecną mamy około 40 interwencji. Jeździmy cały czas od zgłoszenia do zgłoszenia" – powiedział w środę PAP kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Reklama
Reklama
Reklama