Ma być wygodniej dla sądów, ale kierowcy będą narzekać. Gdy złapie Cię drogówka, będziesz musiał przyjąć mandat i go opłacić. Nawet jeśli uznasz, że policjant niesłusznie Cię ukarał. Nowe przepisy zaczną obowiązywać już od przyszłego roku - donosi "Polska".
Po tych zmianach kierowcy, którzy zechcą dowodzić swojej niewinności przed sądem, będą musieli najpierw opłacić mandat.
Po co resort przygotowuje taką rewolucję? By odciążyć sądy grodzkie, zasypane sprawami kierowców, którzy nie zgadzają się na przyjęcie mandatów. Tylko w ubiegłym roku sędziowie zajmowali się 105 tysiącami takich przypadków. A każdy z nich trzeba traktować jak osobny proces.
Wielu kierowców woli odwołać się do sądu, bo panuje powszechne przekonanie, że sąd jest łagodniejszy od policji - tłumaczy "Polsce" wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja.