Za pierwszym frontem, który wczoraj przeszedł przez Polskę, będzie szedł następny, który przyniesie kolejną falę chłodnego powietrza, szczególnie na północy i na wschodzie kraju. Na zachodzie nieco się rozjaśni, natomiast w centrum, na południu i wschodzie rozpogodzeń będzie mniej – mówi metrolog.

Reklama

Sztorm na Bałtyku

Cała zachodnia część kraju z dosyć silnym wiatrem – do 75 km/h. Przez to temperatura odczuwalna będzie zdecydowanie niższa niż ją pokażą termometry.

Na północy będzie do 80 km/h. Na Bałtyku sztorm. Walijewski wyjaśnia, że choć wiatr rozhuśta on wody na pełnym morzu, to jednak sztormowe fale będą się rozbijały o nasze wybrzeże.

SPRAWDŹ POGODĘ NA DZIENNIK.PL>>>

Kiedy będzie cieplej?

Temperatura od ok. 5 stopni na północy i północnym-wschodzie i w dolinach karpackich. Do ok. 10 – 11 na Dolnym Śląski, Ziemi Lubuskiej oraz zachodniej części woj. zachodniopomorskiego.

W całym kraju opady deszczu, a na Suwalszczyźnie i na Mazurach możliwy deszcz ze śniegiem.

"Taka aura – raczej o charakterze późnojesiennym – będzie nam towarzyszyć do wtorku. Dopiero później wkroczy do nas cieplejsze powietrze" - przewiduje synoptyk.