- W środę po południu miało miejsce pięć prób wyłudzenia pieniędzy "metodą na wnuczka". Do przestępstwa nie doszło, gdyż seniorzy - czworo z Oświęcimia i jedna osoba z Rajska - od razu się zorientowały. Z ich relacji wynikało, że przestępcy podawali się za bliskie osoby, informując, iż córka bądź wnuczek mieli wypadek drogowy i niezbędne są pieniądze na kaucję. Seniorzy natychmiast przerywali rozmowę, kontaktując się z bliskimi lub dzwoniąc na numer alarmowy 112 - powiedziała rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.

Reklama

Policjanci poszukują "wnuczków"

Jak dodała, policjanci poszukują teraz oszustów. Zaapelowali też o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi osobami, które dzwoniąc głównie na telefony stacjonarne wyłudzają pieniądze. Nie należy się sugerować pośpiechem, który narzucają sprawcy, a własnym rozsądkiem. Pod żadnym pozorem w takich sytuacjach nie należy przekazywać pieniędzy osobie obcej - podkreśliła Jurecka.

Policjanta zaznaczył, że w przypadku telefonicznej prośby o pilne przekazanie pieniędzy należy natychmiast skontaktować się bezpośrednio z krewnym, który miał się znaleźć w trudnej sytuacji. W przypadku braku takiej możliwości trzeba skontaktować się z innymi członkami rodziny. We wszystkich podejrzanych sytuacjach należy niezwłocznie dzwonić pod numer najbliższej jednostki policji lub na numer alarmowy 112.