Do wybuchu doszło w budynku kontroli pojazdów na przejściu granicznym z Białorusią w Kuźnicy. Niewielka eksplozja nastąpiła najprawdopodobniej w studzience albo w kanale. Potem wewnątrz pojawił się ogień - informuje RMF FM. Poszkodowana jest jedna osoba, ale jej obrażenia nie są poważne - wynika z informacji radia.

Reklama

Portal Remiza.pl pisze, że zapalił się także samochód znajdujący się w środku budynku.

Uzyskanie szczegółowych informacji na temat tego wypadku jest mocno utrudnione. Funkcjonariusze argumentują, że to strefa stanu wyjątkowego i nie mają obowiązku informować o zdarzeniach z tego obszaru.

W rozmowie z Onetem rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w powiecie sokólskim potwierdził, że straż prowadziła działania gaśnicze na terenie przejścia granicznego w Kuźnicy.

"Wyrzut studzienek"

"Był wyrzut studzienek (kanalizacyjnych) w budynku kontroli szczegółowej, spowodowany nagromadzeniem gazów. W wyniku tego zdarzenia lekkiego urazu nogi doznał podróżny, który był akurat kontrolowany, została mu niezwłocznie udzielona pomoc medyczna" - powiedział rzecznik podlaskiej KAS st. asp. Maciej Czarnecki. Dodał, że funkcjonariuszom nic się nie stało.

- Po swojej interwencji straż pożarna dopuściła budynek do dalszej eksploatacji - powiedział. Wyjaśnił, że jest to obiekt, gdzie dokonywane są szczegółowe kontrole samochodów (są tam na wyposażeniu m.in. podnośniki), co do których np. są podejrzenia o przemyt.

Straż pożarna dostała zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego w tym budynku. Według danych PSP, pojazd został ugaszony przez same służby działające na granicy (SG i KAS), strażacy tylko auto dogasili. Straty materialne nie są jeszcze znane.