Tymczasem polskie przepisy to właśnie przewidują i mimo jednolitego orzecznictwa unijnego trybunału ustawodawca od lat ignoruje tę sprzeczność.
Zdaniem prawników może stać się to powodem uznawania przez sądy dowodów z billingów za niedopuszczalne, jako pozyskane przez funkcjonariuszy publicznych z naruszeniem przepisów. Polsce grozi też postępowanie ze strony Komisji Europejskiej.
Czytaj więcej w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej"