"Hejt w sieci nie jest anonimowy. Szpital wojewódzki będzie walczył o dobre imię personelu medycznego i reagował na bezpodstawne obrażanie pracowników" - głosi oświadczenie szpitala.
25 sierpnia m.in. regionalny Dziennik Zachodni informował, że na szpitalny oddział ratunkowy przewieziony został karetką 32-letni mężczyzna. W pewnym momencie - z niewiadomych przyczyn - używając sprzętu medycznego rozbił szybę w oknie i wyskoczył przez nie. Oddział ratunkowy znajduje się na pierwszym piętrze placówki. Mężczyzna po skoku podniósł się i odszedł z terenu szpitala.
„Po kilkunastu minutach bielszczanin, idący chwiejnym krokiem, został odnaleziony przez policjantów zaalarmowanych przez pracowników szpitala. Kiedy podjęli wobec niego czynności, zauważyli, że z mężczyzną dzieje się coś złego, m.in. tracił oddech. Na miejsce zostały wezwane dwie karetki pogotowia. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia 32-latka. Prokurator zarządził sekcję zwłok, aby ustalić, co było przyczyną śmierci” - podał Dziennik Zachodni. Sprawę bada policja.
"Pomoc kompleksowa, leczenie właściwe"
Szpital w przekazanym mediom oświadczeniu wskazał, że "personel medyczny szpitalnego oddziału ratunkowego udzielił pacjentowi kompleksowej pomocy". "Mężczyzna został poddany szczegółowej diagnostyce. Wdrożono właściwe leczenie i cały czas obserwowano pacjenta, który nawet przez chwilę nie został pozostawiony bez opieki" - wskazano.
Internauci komentowali zdarzenie w lokalnych mediach i portalach społecznościowych. Część z nich nie przebierała w słowach obrażając lekarzy i personel.
"Szpital wojewódzki stanowczo sprzeciwia się rozpowszechnianiu kłamliwych informacji na temat funkcjonowania szpitalnego oddziału ratunkowego oraz pomawiających komentarzy, w których szkalowani są pracownicy oraz dyrekcja placówki. Przedstawianie kłamliwych ocen pracy personelu medycznego SOR jest krzywdzące dla naszych pracowników, dokładających 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, wszelkich starań w celu zapewnienia pacjentom właściwej pomocy medycznej" - głosi oświadczenie.
Szpital podejmie "odpowiednie kroki prawne"
Placówka wskazała, że "hejt w sieci nie jest anonimowy". "Personel medyczny SOR działa zgodnie z regulacjami prawnymi obowiązującymi w systemie ochrony zdrowia. Zwracamy uwagę hejtującym, że komentator w internecie nie jest anonimowy" - głosi oświadczenie szpitala.
Szpital zapowiedział walkę o dobre imię pracowników także poprzez "odpowiednie kroki prawne".
Bielski szpital wojewódzki jest jedną z największych i najnowocześniejszych placówek na południu Polski. Działa w nim m.in. 17 oddziałów i 19 poradni specjalistycznych.
Marek Szafrański