Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie politycy PiS zaprezentowali założenia projektu zmian w Kodeksie wyborczym, którym wkrótce zajmie się Sejm. Projekt został złożony pod koniec grudnia. Według autorów, rozwiązania mają wpłynąć na zwiększenie frekwencji w wyborach przeprowadzanych na terytorium RP. Zakładają m.in. zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości.
"Ta ustawa wychodzi temu naprzeciw"
Istotą państwa demokratycznego, państwa prawa, jest przede wszystkim jasny, transparentny i przejrzysty proces wyborczy, łatwy dostęp do lokalu wyborczego, brak wykluczenia - jeśli chodzi o możliwość głosowania - podkreślił rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Jak zauważył, na przestrzeni lat frekwencja w wyborach nie zawsze była zadowalająca. Zaznaczył, że bardzo często wielu Polaków nie brało udziału w wyborach, a jedną z przyczyn tego był brak łatwego dostępu do lokalu wyborczego. Ta ustawa wychodzi temu naprzeciw, aby ułatwić polskim obywatelom dostęp do lokali wyborczych, aby nie było takich sytuacji, że niektórzy muszą do tych lokali wyborczych przemierzyć kilka miejscowości, aby zagłosować - powiedział Bochenek.
Przedstawiciel wnioskodawców, poseł PiS Marek Ast wskazał, że proponowane zmiany idą w dwóch zasadniczych kierunkach. Jak dodał, z jednej strony chodzi o to, aby wybory były dla wszystkich. Wybory są świętem demokracji. Wobec powyższego, dostępność do lokalu wyborczego, komisji wyborczej powinna być powszechna - przekonywał Ast.
Propozycja PiS
Zmieniamy jedną zasadniczą kwestię. Do tej pory obwodowa komisja wyborcza mogła być tworzona w miejscowościach od 500 do 4 tys. mieszkańców. Zmieniamy to i proponujemy, aby (w miejscowościach) od 200 mieszkańców do 4 tys. mogły być już tworzone lokalne wyborcze. To powinno doprowadzić do sytuacji zwiększenia ogólnej liczby lokali wyborczych o ok. 6 tys. - przekazał Ast. Jak dodał, w tej chwili mamy 27 tys. obwodowych komisji wyborczych.
Według Asta drugi kierunek zmian to transparentność wyborów i wspólne liczenie głosów w komisji. Każdy członek komisji będzie mógł każdy głos zobaczyć - podkreślił poseł. Zwiększamy rolę mężów zaufania - zapowiedział Ast. Jak dodał, mąż zaufania, który przepracuje w komisji ponad pięć godzin, będzie miał prawo do 50 procent diety członka komisji wyborczej. Poseł PiS mówił także o obowiązku zapewnienia transportu do lokali dwa razy w ciągu dnia wyborczego w tych gminach, gdzie ma transportu publicznego. Obecni na konferencji przedstawiciele samorządów podkreślali, że niekiedy do lokali jest nawet 11 kilometrów, a dojazd nie jest drogami asfaltowymi, tylko gruntowymi, co jeszcze bardziej utrudnia dostęp.
Bochenek: Zależy nam, aby ustawę przeprocedować i przyjąć w Sejmie
Według Bochenka, rozwiązania zawarte w projekcie mają pomóc w walce z wykluczeniem i zapewnić, aby obywatele mieli dostęp do lokali na równych zasadach. W najbliższy wtorek poseł Marek Ast spotka się w klubie z przedstawicielami wszystkich organizacji samorządowych na szerszych konsultacjach - poinformował Bochenek. Zależy nam, aby tę ustawę w najbliższym czasie przeprocedować i przyjąć w polskim Sejmie - powiedział.
Ast zaprosił do rozmów samorządów zrzeszonych w organizacjach ogólnopolskich, ale także przedstawicieli Państwowej Komisji Wyborczej.
autorzy: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski