Katowice planują pokazać się londyńskiej Polonii jako "miasto wielkich wydarzeń". "Będą konkrety. Pojawimy się w Londynie z bardzo zróżnicowaną ofertą dla dużej grupy osób. Mamy pracę dla wszystkich, od budowlańców po finansistów. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie" - zapowiada Jakub Jarząbek, z katowickiego Wydziału Informacji i Promocji.

Głównym punktem dnia mają być minitargi pracy i informacji dla potencjalnych przedsiębiorców. W Londynie, obok prezydenta Katowic Piotra Uszoka, pojawią się także reprezentanci Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, którzy opowiedzą emigrantom o planowanych na Górnym Śląsku inwestycjach.



Emigranci dowiedzą się też, jak szybko założyć własną firmę, gdzie inwestować oraz co dzieje się na rynku nieruchomości. Będzie też szansa, by dowiedzieć się czegoś więcej o karierze w armii. O zasadach rekrutacji do Wojska Polskiego opowie emigrantom ppłk Zbigniew Sieradzy z Katowickiej Wojskowej Komendy Uzupełnień.



Katowice chcą też przekonać emigrantów, że warto osiedlić się na Górnym Śląsku. "Chcemy zburzyć stereotyp Katowic jako miejsca brudnego, kojarzącego się wyłącznie z hutami i węglem. Nie każdy wie, że jesteśmy drugim miastem w Polsce pod względem ilości terenów zielonych. Stawiamy też na rozwój młodych" - zapewnia Jarząbek.

Katowice to trzecie polskie miasto, którego przedstawiciele spotkają się z polską emigracją w Londynie. Do grudnia 2009 r. w Londynie zaprezentują się jeszcze Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Warszawa i Wrocław.