Bartłomiej M. ma 14 zarzutów prokuratorskich
Bartłomiej M., były aktor i dwukrotny kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w 2011 r. i 2015 r., jest oskarżony o popełnienie dziewięciu gwałtów. Cztery miał popełnić na osobie małoletniej, poniżej 15. roku życia. Ciąży na nim łącznie 14 zarzutów przeciwko wolności seksualnej.
Według informacji podanych przez Radiozet.pl, dwie z płyt zawierających zeznania osób pokrzywdzonych nie działają prawidłowo. Cytowana przez stację Marta Lech, pełnomocniczka jednej z osób pokrzywdzonych, mówi o „kolejnym z serii dziwnych zdarzeń w tym procesie”.
Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie od listopada 2022 r. Z powodu zmiany składu orzekającego proces rozpoczął się od nowa. Ławniczka miała prosić o zwolnienie z obecności na rozprawach przez okres około dwóch miesięcy - podało Radio ZET.
Proces Bartłomieja M. z problemami
Podczas odtwarzania nagrań z zeznaniami pokrzywdzonych okazało się, że dwie płyty DVD z zapisem zeznań nie działają prawidłowo - informuje stacja. Reporterom Radia ZET udało się potwierdzić tę informację u Mirosławy Chyr, rzeczniczki Sądu Okręgowego w Warszawie. Jakość nagrania ma m.in. utrudniać zrozumienie wypowiedzi.
Uszkodzone płyty to kolejne z serii dziwnych zdarzeń w tym procesie – mówi cytowana przez Radio ZET mecenas Marta Lech. Mecenas zwraca uwagę, że oskarżony, mimo zagrożenia surową karą, przebywa na wolności. Wiem, że spotykał swoje ofiary na ulicy, a takie spotkania wpędzają je w traumy - twierdzi cytowana przez stację mec. Lech.
Prokuratura dysponuje nagraniami z gwałtów, zdjęciami z sesji z odurzonymi dziewczynami oraz materiałami pedofilskimi.
Bartłomiej M. Aktor i działacz polityczny
Bartłomiej M., jako działacz polityczny przed rokiem 2005 związany był z Platformą Obywatelską. Następnie związał się z Prawem i Sprawiedliwością.
Jako aktor zagrał m.in. w produkcjach: „Barwy szczęścia”, „Samo życie”, „Ojciec Mateusz” i „Kobiety mafii”.