"Kim jesteś? Drodzy obserwujący nasz profil, codziennie staramy się dostarczać Wam jak najwięcej informacji o naszej działalności. Zależy nam jednak na tym aby publikowane treści były coraz bardziej wartościowe. Żeby tak się stało potrzebujemy dowiedzieć się nieco więcej o Was i Waszych oczekiwaniach" – napisano we wpisie Wojsk Obrony Terytorialnej.
Zaskakująca prośba WOT
"Liczymy na Waszą aktywność" – dodano.
"Na dobry początek, chcielibyśmy dowiedzieć się, kim jesteś?" - napisano. "Jeśli jest się żołnierzem (byłym lub obecnym) należy zostawić pod postem emotikona serce, a jeśli cywilem – zdziwioną buźkę" - napisały służby.
Po kilku godzinach jednak post z ankietą został usunięty, ale napisano o ataku hakerskim. Dodano grafiki z zasadami bezpieczeństwa i wyjaśniono, że cała akcja było testem.
"Obce służby mogły inwigilować"
"Wojska Obrony Terytorialnej na swoim fanpage umieścili poniższy wpis. Obce Służby Wywiadu Zagranicznego np. Rosji, mogły dzięki temu rozpoznać czynnych i byłych żołnierzy, prowadzić dalszą inwigilację, rozpoznanie w social mediach itd. Kopalnia wiedzy i dobry punkt zaczepienia dla obcego wywiadu" - napisano we wpisie "Służby w akcji".
Akcja WOT
WOT w mediach społecznościowych umieścił kolejny post. "Oficjalnie: Żaden z naszych systemów nie został przejęty przez osoby trzecie, nie doszło do ataku hakerskiego, nie wykradziono żadnych danych osobowych" – czytamy.