Doktor Z., który zna sekrety broni masowego rażenia, przybył do Polski w grudniu 2004 roku jako uchodźca - informuje "Rzeczpospolita". Według gazety, naukowiec bardzo dobrze zna nasz kraj, bo w czasach PRL właśnie tu studiował i zrobił doktorat z chemii. Wtedy też poznał swoją żoną.

Reklama

>>> Arabski terrorysta był torturowany w Polsce?

W Iraku uczestniczył w projekcie o kryptonimie "555", dlatego poznał największe sekrety irackiego reżimu. Operacja "555" była tajnym przedsięwzięciem polegającym m.in. na badaniu broni masowego rażenia. Projekt był bezpośrednio nadzorowany przez Saddama Husajna.

Teraz wszystkie te sekrety zna również polski wywiad. Według "Rzeczpospolitej", doktor Z. zdradził polski służbom lokalizacje bunkrów, w których znajdowały się tajne laboratoria. Teraz podobno pracuje jako chemik w jednym z wojskowych laboratoriów. "Podobno", bo wszystko co związane z osobą doktora Z. jest owiane mgłą tajemnicy.

Reklama

>>> Terroryści nawracają się w Auschwitz

On sam jest nieosiągalny. Żona doktora Z. twierdzi, że jej mąż jest chory i dlatego nie będzie się z nikim spotykał.