Nasza jednostka z Mikołajek dostała wezwanie do akcji technicznej, gdzie przepływający przez kanał houseboat miał zaczepić o przeszkodę pod powierzchnią wody. Nasz ratownik po zejściu pod wodę stwierdził, że jednostka zaczepiła o znajdujący się na dnie samochód - mówi "Faktowi" przedstawiciel Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Reklama

Zwłoki człowieka w zatopionym aucie

W zatopionym samochodzie znaleziono zwłoki. Kiedy nurek z MOPR zszedł pod wodę zobaczył samochód osobowy, w którym było ciało. To prawdopodobnie mężczyzna - mówi w TVN 24 asp. szt. Iwona Chruścińska z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.

Nie wiadomo na razie, czy ofiar jest więcej i co w zasadzie się stało. Jedna z hipotez głosi, że auto wypadło z polnej drogi, która biegnie wzdłuż kanału i wpadło do wody, a kierowca nie był w stanie wydostać się z zatopionego pojazdu.

Kanał Grunwaldzki jest na razie zamknięty do odwołania.