Tragedia wydarzyła się około godziny 11. Dwuletnim chłopcem opiekowała się babcia. W pewnym momencie 53-letnia kobieta wyszła na chwilę do kuchni. Gdy wróciła, zaplątany w sznurek chłopiec nie dawał oznak życia. Mimo reanimacji zycia dwulatka nie udało się uratować.
Babcia dwulatka jest w ciążkim szoku. Została przewieziona do szpitala. Kobieta była trzeźwa.