"Donald Tusk jest prawdziwym przedstawicielem rasy aryjskiej" - stwierdził Robert Biedroń w wypowiedzi dla serwisu pitbul.pl. Zdaniem jednego z najbardziej znanych polskich gejów, nie mógł się nachwalić "wilczych oczu" premiera, które jego zdaniem są bardzo seksowne. "Nawet jeśli miał dziadka w Wehrmachcie, jeśli zrobilibyśmy ranking najprzystojniejszych polityków, to Donald Tusk ze swoimi seksownymi oczami i swoim seksownym <ehrrr> na pewno wygrałby" - stwierdza szef "Kampanii przeciw Homofobii".

Reklama

>>> Biedroń: Geje są w szeregach PiS

Im dalej tym ostrzej. Biedroń ocenia także Jarosława Kaczyńskiego, który kojarzy mu się z książką Michała Witkowskiego "Lubiewo". " Jeśli miałbym kiedykolwiek robić ilustracje dla książki Witkowskiego, która opisuje takie PRL-owskie cioty, ludzi, którzy nie do końca są dopasowani społecznie, to na pewno na ilustracji znalazłby się Jarosław Kaczyński" - stwierdza Biedroń.

Na sympatię gejowskiego działacza nie może liczyć także Stefan Niesiołowski. "To jest polityk, który bzyczy dużo, a mało z tego wychodzi. Współczuję jego żonie, bo myślę, że bardziej skupia się na bzykaniu, czyli swojej profesji profesorskiej, a mniej na realnym działaniu" - podsumowuje.

Na tapetę Biedroń bierze także Waldemara Pawlaka, który kojarzy mu się z... nekrofilią. "Jeżeli kiedyś nekrofilia zostanie zalegalizowana, to z cała pewnością ruch nekrofilski weźmie na sztandary Pawlaka. Idealny truposz" - mówi.

Na deser Biedroń zostawił sobie Nelli Rokitę. "Wszystkie polskie i niemieckie drag queenki są zazdrosne, bo Nelli Rokita odbiera im pracę. Nikt nie chce już zapraszać Jacqueliny, Swietłany i innych facetów przebierających się za kobiety. Mają idealne rozwiązanie - Nelli Rokita" - stwierdza.