Tragedia w Gródku. Nie żyje dwuletni chłopiec
W poniedziałek, 14 kwietnia 2025 roku około godziny 9:30 doszło do tragicznego wypadku na prywatnej posesji w miejscowości Gródek w gminie Jabłonna Lacka. Dwulatek został wciągnięty przez maszynę rolniczą - przekaźnik mocy podłączony do ciągnika rolniczego, który zasilał opryskiwacz.
Z zebranych informacji wynika, że dziecko zostało wciągnięte przez przekaźnik mocy, który zasilał opryskiwacz z ciągnika rolniczego. Na miejsce natychmiast zostały wezwane służby ratownicze: karetki, straż pożarna i policja. Lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, dziecka nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon - informuje rzecznik prasowy KPP w Sokołowie Podlaskim w rozmowie z Miejskim Reporterem.
Dwulatek zmarł na miejscu
Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec LPR, jednak pomimo ich wysiłków, życia dziecka nie udało się uratować. Chłopiec zmarł na miejscu. Dwuletnie dziecko znajdowało się pod opieką dwóch trzeźwych osób. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio RDC, po całym zdarzeniu do szpitala miał trafić jeden z członków rodziny. Dwulatek był najmłodszym z pięciorga dzieci.
Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci
Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi śledztwo, aby ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia. Okoliczności zdarzenia bada Komenda Powiatowa Policji w Sokołowie Podlaskim. Prokuratura bada okoliczności zdarzenia. Oficer prasowy, młodszy aspirant Aleksandra Siemieniuk w rozmowie z rdc.pl, wyjaśnia, że nie jest wykluczone, że osobom, które opiekowały się dzieckiem, zostaną postawione zarzuty nieumyślnego spowodowania śmieci. Wójt gminy Jabłonna Lacka, Wiesław Michalczuk, zapewnił rodzinie wsparcie psychologiczne. W akcji ratowniczej brały udział trzy zastępy straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.