Jak podaje gazeta.pl, na obronę przyszli nie tylko zwolennicy redemptorysty, ale też politycy: Krzysztof Jurgiel i Anna Sobecka. "To zaszczyt być promotorem tak wybitnej postaci. Podziwiam go. Mam napisany jego życiorys na 11 stron. Gdy jeździłem do niego do Torunia, to zamykał się między swoimi szpargałami i pisał, pisał, pisał... Efektem jest ta praca" - mówi profesor Góralczyk o swoim podpiecznym.
Podczas obrony ojciec Rydzyk mówił o problemach Radia Maryja. "Jesteśmy dyskryminowani przez stacje komercyjne (...). Stacje komercyjne poruszają tematykę lekką, przyjemną. Stacje katolickie poruszają tematykę trudną. Mimo to Radio Maryja radzi sobie (...). Potrzebne jest tworzenie rozgłośni parafialnych" - cytuje redemptorystę gazeta.pl.
Praca szefa toruńskiej rozgłośni zatytułowana jest "Apostolski wymiar Radia Maryja w świetle założeń ideowych i programowych". Ma ponad 300 stron. Ojciec Rydzyk zanalizował w niej audycje Radia Maryja, szczególnie sztandarowe "Rozmowy niedokończone" oraz wypowiedzi prelegentów na antenie stacji.
Według gazety.pl praca składa się z czterech rozdziałów. Pierwszy "Zatroskanie o świętość każdego człowieka", drugi - "Rodzina Polska Bogiem silna" , trzeci - "Zaangażowanie chrześcijan w życie polityczne i społeczne", czwarty - "Miejsce narodu w życiu Kościoła w kontekście zjednoczenia Europy". Po 15-minutowej obronie pracę oceniali prodziekan wydziału teologicznego UAM ksiądz prof. Paweł Bortkiewicz oraz ojciec Jacek Salij.
Ten ostatni apelował nawet, by praca ojca Rydzyka stała się przedmiotem debaty społecznej. "Żeby obraz prezentowany przez media nie dotyczył tego, jakim samochodem jeździ Tadeusz Rydzyk albo czy czarnoskóry używał wody" - mówił ojciec Salij.