Bezprecedensowy atak nie tylko na Polskę, ale także na NATO

Podczas specjalnej konferencji, szef MSZ potwierdził, że polska przestrzeń powietrzna została naruszona 19 razy i nie było to działanie przypadkowe. Sikorski stwierdził, że jest to bezprecedensowy atak nie tylko na nasz kraj, ale także na NATO.

Reklama

Szef MSZ zdał w zasadzie całe sprawozdanie z akcji zestrzelenia dronów oraz kolejnych czynności, które podjął polski rząd. Wskazano tutaj m.in. fakt uruchomienia traktatu 4 NATO. Wspomniano o wezwaniu chargé d’affaires rosyjskiej dyplomacji, któremu została wręczona oficjalna nota protestacyjna.

Radosław Sikorski potwierdził też, że jako szef resortu spraw zagranicznych przeprowadził szereg konsultacji, w tym z sekretarzem stanu Marco Rubio. O wydarzeniach poinformowano także członków Trójkąta Weimarskiego czy przedstawicielkę OBWE.

W trakcie przemowy padły także podziękowania dla sekretarza generalnego NATO, czy Ursuli von der Leyen i wielu innych przywódców europejskich. Ważnym stwierdzeniem było także to, w którym Sikorski wprost stwierdził, że "ani Polska, ani NATO nie dadzą się zastraszyć".

Świat reaguje na wtargnięcie rosyjskich dronów na teren Polski i brak odpowiedzi Donalda Trumpa

Wydarzenia z nocy 9 i 10 września 2025 roku nie pozostają bez echa nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie. Słowa solidarności przesyła wielu przedstawicieli krajów UE i NATO, w tym także wspomniana wcześniej Ursula von der Leyen.

"Byliśmy świadkami bezprecedensowego i lekkomyślnego naruszenia przestrzeni powietrznej Polski i Europy przez ponad 10 rosyjskich dronów Shahed. Europa solidaryzuje się w pełni z Polską" - stwierdziła szefowa KE, a po jej przemowie europosłowie obecni na sali zaczęli bić brawo.

Reklama

Bardziej dosadnie w tej kwestii wypowiedział się prezydent Francji Emmanuel Marcon. We wpisie na platformie X (w całości napisanym po polsku) stwierdził, że NATO nie pójdzie na żadne kompromisy w kwestii bezpieczeństwa sojuszników paktu.

Podobnych oświadczeń pojawiło się od dzisiejszego poranka jeszcze więcej. Pokazuje to, że działania Rosjan wywołały ogromne poruszenie, którego wielu liderów państw Europejskich nie akceptuje. Zastanawiać może przy tym całkowita bierność Donalda Trumpa, który do momentu pisania tego tekstu nie odniósł się i nie skomentował nocnego incydentu.