Reklama
Reklama
Warszawa
Reklama

Chasydzi z całego świata ściągnęli do Leżajska. Modlili się przy grobie cadyka

9 marca 2018, 07:48
Uroczystości rozpoczęły się w nocy ze środy na czwartek i trwały do czwartkowego wieczoru. Przyjeżdżający do Leżajska Żydzi uczestniczyli w modlitwach przed grobowcem cadyka. Wierzą, że cadyk w rocznicę swojej śmierci (zmarł 11 marca 1787 roku) zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci lub sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka. Modlitwom przy grobowcu cadyka, tzw. ohelu towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów.
Uroczystości rozpoczęły się w nocy ze środy na czwartek i trwały do czwartkowego wieczoru. Przyjeżdżający do Leżajska Żydzi uczestniczyli w modlitwach przed grobowcem cadyka. Wierzą, że cadyk w rocznicę swojej śmierci (zmarł 11 marca 1787 roku) zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby o zdrowie, pomyślność dla dzieci lub sukcesy w pracy. Zapisują je na karteczkach zwanych kwitełe i składają przy grobie cadyka. Modlitwom przy grobowcu cadyka, tzw. ohelu towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów. / PAP / Darek Delmanowicz
Około sześciu tysięcy chasydów z Europy, USA, Kanady i Izraela miało wziąć udział w uroczystościach z okazji 231. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha w Leżajsku (Podkarpackie). Pierwsze grupy gości pojawiły się już w środę wieczorem.

Powiązane

Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz
Reklama