- Nazywam to syndromem papryczki chili: premiera się albo kocha, albo nienawidzi. To ten sam dylemat jak w przypadku Kaczyńskiego i PiS - mówi na gazeta.pl dr Norbert Maliszewski.
Badanych poproszono o ocenę czołowych polityków PO, w tym także Elżbiety Bieńkowskiej, Ewy Kopacz, Grzegorza Schetyny, Radosława Sikorskiego, a pod uwagę brano siedem cech.
W tym zestawieniu Donald Tusk został oceniony nisko - respondenci doceniają jedynie jego skuteczność i zdolność działania w kryzysie. Wysokie były z kolei noty Radosława Sikorskiego - był najlepiej oceniany we wszystkich kategoriach poza rozumieniem potrzeb ludzi. Choć brak mu kontaktu ze zwykłym wyborcą, jak pokazały także badania.
W środku stawki uplasowali się Grzegorz Schetyna - "swojak, ale nie tak profesjonalny jak szef MSZ", Ewa Kopacz - raczej się ją lubi niż podziwia i Elżbieta Bieńkowska - ma szansę być odpowiednikiem szefa MSZ.
Badanie przeprowadzono między 29 a 31 lipca na próbie 1039 Polaków.