Chłopaka schwytano po trwającej dobę obławie. Policja potwierdziła wcześniejsze informacje mediów, że jego ostatnią kryjówką była rufa łodzi stojącej na tyłach jednego domów na przedmieściach Bostonu. Policję zawiadomił mieszkaniec domu, który zauważył w pobliżu łodzi ślady krwi.
Drugi z podejrzanych, 26-letni Tamerlan Carnajew, zginął wcześniej w strzelaninie z policją. Obaj bracia, z pochodzenia Czeczeni, są obarczani odpowiedzialnością za podwójny zamach bombowy podczas bostońskiego maratonu, w którym zginęły trzy osoby, a prawie 180 zostało rannych, w tym wiele ciężko.
Jak podkreślił w pierwszym komentarzu do zatrzymania Dżochara Carnajewa prezydent Barack Obama, trzeba będzie znaleźć odpowiedź na pytanie o motywację zamachowców. - Oczywiście dzisiaj jest wciąż wiele pytań bez odpowiedzi. Wśród nich to, dlaczego młodzi ludzie, którzy tutaj dorastali i uczyli się, byłi częścią naszego społeczeństwa, naszego kraju, zdecydowali się na tego rodzaju przemoc. W jaki sposób zaplanowali i przeprowadzili swoje ataki oraz czy ktoś im pomagał - powiedział Barack Obama.
Policja poinformowała, że trzy osoby - dwaj mężczyźni i kobieta - zostały doprowadzone na posterunek policji w mieście New Bedford, gdzie mają być przesłuchane w związku z zamachem w Bostonie.