Jak mówił, Rosja dokonała wyboru. Poprzez eskalację konfliktu na Krymie naraziła się na kolejne sankcje USA. Oprócz członków rosyjskich władz na liście będą też biznesmeni, którzy wspierają finansowo władze na Kremlu, oraz jeden z banków, dzięki któremu oni sami mają środki do funkcjonowania. Jeśli Rosja posunie się dalej, grożą jej kolejne amerykańskie sankcje - tym razem będą nałożone na poszczególne gałęzie rosyjskiej gospodarki.

Reklama

Podpisałem właśnie nowe rozporządzenie, które daje podstawy do nałożenia sankcji na poszczególne osoby, ale także te mające bezpośredni wpływ gospodarkę rosyjską. Zaznaczam jednak, że dyplomacja między naszym krajem a Rosją wciąż będzie prowadzona. Władimir Putin dalej ma szanse skorzystać z innych, pokojowych rozwiązań - podkreślał Barack Obama.

Barack Obama wzywał do wsparcia Ukrainy, także finansowego. Z takim przekazem przyleci na przyszłotygodniowy szczyt G7. Ponadto wezwie Kongres, by umożliwił przekazanie Ukrainie pomocy. Jak mówił Barack Obama, w tej sprawie nie wystarczą deklaracje - trzeba działać. Prezydent USA obiecał też wzmocnienie współpracy NATO z Europą Środkowo-Wschodnią i silniejszą niż dotąd współpracę gospodarczą i energetyczną ze Starym Kontynentem.

Poprzednio, Amerykanie nałożyli sankcje na członków rosyjskich władz oraz na byłego prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza.