"Prawdopodobnie honda odbiła się od krawężnika i uderzyła w betonowy płot cmentarza. Na miejscu zginęły trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobieta. Niedługo potem w szpitalu zmarł mężczyzna, czwarta ofiara wypadku" - opowiadał Paweł Międlar z podkarpackiej policji.

Reklama

Piąty pasażer, 25-letni mężczyzna, może mówić o nieprawdopodobnym szczęściu. Został tylko lekko ranny. Leży w szpitalu, jest w szoku.