Zadzwonił do mnie zdenerwowany klient z informacją, że dostał akt oskarżenia wraz z terminem rozprawy. Zapytany, jakie przedstawiono mu zarzuty, odpowiedział, że nie było nawet dochodzenia – opowiada Francesco Goldoni, adwokat z Obornik.
Klient mecenasa może odetchnąć z ulgą, bo będąc w szoku, nie spojrzał, że akt nie jest skierowany przeciwko niemu. Otrzymał awizo, które było adresowane do kogoś innego, i z nieuwagi podjął nie swoją korespondencję, z czym nie miał najmniejszego problemu. W sklepie Małpka, w którym odbierał list z sądu, nikt nie sprawdził mu dowodu osobistego, a on pokwitował odbiór nieczytelnym podpisem.
Klient mec. Goldoniego przypłacił tę pomyłkę jedynie stresem. W dużo gorszej sytuacji znalazła się osoba, do której rzeczywiście był adresowany akt oskarżenia. – Gdyby mój klient wyrzucił to pismo do kosza, to ktoś z uwagi na to, że nie stawił się na sprawę, zapewne trafiłby do aresztu. Składam najszczersze gratulacje Ministerstwu Sprawiedliwości – ironizuje Goldoni.
– To skandal i nie można tłumaczyć go, jak zdaje się to robić ministerstwo, chorobami wieku dziecięcego nowego operatora. Ten przypadek świadczy o lekkomyślności i braku odpowiedzialności. Na szali są przecież ludzkie życie i wolność – mówi Zbigniew Krüger, adwokat z kancelarii Krüger & Partnerzy Adwokaci.
Problemy z oddaniem przesyłek sądów i prokuratur w ręce prywatnego operatora zaczyna dostrzegać Centrum Zakupów dla Sądownictwa, podmiot odpowiedzialny za podpisanie umowy z PGP. Rozważa zerwanie kontraktu.
– W przypadku uzyskania informacji o znacznych nieprawidłowościach w świadczeniu usług, które mogłyby zagrozić sprawnemu funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, rozważana będzie możliwość odstąpienia od umowy z przyczyn, za które winę ponosi wykonawca – mówi Izabela Zawartko, kierownik Wydziału Kontroli i Realizacji Umów Centrum.
Ja czekam na pismo z sadu oddalonego o 3 km od 7 stycznia - nie zdziwię sie jak w sadzie się dowiem ze dostałem 2x awizo więc przesyłke doręczono...
Inna sprawa że w sądzie też pismo o jednej sprawie potrafią włozyć w koperte z adresem ze sprawy zupełnie innej - a później dostają zwrotkę że odebrano.
Czy są to zawsze właściwie przeszkoleni, odpowiedzialni poważnie traktujący swoją pracę pracownicy?
Pracodawca zorganizował firmę śmieciową , zarejestrowaną w raju podatkowym. Dzięki takiemu, prawem dopuszczalnego oszustwa, jest bardzo konkurencyjny w stosunku do poczty . Bezczelnie rżnie państwo na podatku, na składkach ZUS_owskich, wykorzystuje młodych ludzi bez pracy, pozbawia ich prawa do emerytury, ubezpieczenia, ... a szefostwo, aparat zarządzający ciągnie wielką kasiorę
A wszystko to dzieje się pod patronatem wymiaru sprawiedliwości.
" Świątobliwy" wymiar sprawiedliwości np nie sprawdza np czy wzywany mieszka pod wpisywanym adresem. Dorwie stary nieaktualny adres i uważa ze powiadomił. Niech się martwi wzywany. Wymiar jest sprawiedliwy?, niezależny od rozumu i rzetelnej roboty, jego się nie krytykuje, ...
a cwaniacy wyhaczą z sądów i prokuratur trochę publicznego grosza i w nogi,
mam biuro na Świętokrzyskiej i zaawizowali mi przesyłkę z prokuratury na Zwrotniczej!! debilizm! mają człowieka w d..ie
Brałaś dziś tablety???
A efekty już wszyscy widzą. Wywalono komuchów od władzy, a dano czarną mafię. Ze strajkowiczów i zadymiarzy zrobiono bohaterów. A przemysł sprywatyzowano.
To przecież idiotyzm, zaufać jakieś Polskiej Grupie Pocztowej. Kurierzy robią niezłe numery. Też dają awiza, mimo obowiązku dzwonienia do drzwi. Potrafią też dać awizo w dniu doręczania spóźnionej przesyłki. Sędziowie to nie durnie - dobrze wiedzieli jakie są kłopoty z terminowym doręczaniem przesyłek pocztowych. Te problemy były do przewidzenia. Wielu prawników o tym mówiło. A nawet na forum wielu zwykłych ludzi pisało. I co? a pstro. Centrum Zakupów dla Sądownictwa, tak zredagowało warunki przetargu, że wygrali nowobogaccy właściciele firm kurierskich, zrzeszeni w PGP. Ich specjalność to systematyczne plucie na pocztę i dawanie, przed przetargiem, artykułów w prasie o pomyłkach poczty. No i walka z monopolem państwowym poczty. A sami g potrafią - tak jak agenci Watykanu, strajkowicze i inni działacze, co nas piknie okradli i dalej okradają od 1989 r.
Podrzucam poniższy tekst, bo krótki i fajny. Czy w Min. Sprawied. więcej takich głąbów pracuje jak w powyższym Centrum, Zatrudniajcie w admin. państwowej więcej ludzi Opus Dei i świeckich zakonników, no i potem dajcie im kraj sprzedawać, komu się da i za ile się da. Nasi są zdolni do zmarnowania dorobku pokoleń swoich rodziców.
~dziadek2014-01-27 09:24
a mnie prześladuje pytanie -> czy pomysł o odbiorze pisma sądowego w sklepie monopolowym nie powstał przy produkcie z tegoż sklepu
i jak dalej darzyć szacunkiem tzw władzę??
kretynizm uważam wymaga szacunku
-COŚ TY POWIEDZIAŁA ?.. TO WY MACIE BURDEL W TYM SWOIM PO "
Bolszewicy w grobach mają ubaw PO pachi ! PO co było atakować Polskę.
Wystarczyło POzwolić rządzić PO. Gdyby Lenin to wiedział. POdobno tak się śmiał wczoraj w swoim mauzoleum że mu szwy puściły i nie mógł się pozbierać.
Jeśli ktoś zna historię i patrzy na to co dziś dzieje się w EU i Polsce musi odnieść wrażenie że to już było. Zaczeło się w 1917 roku.
Polacy nie głosujcie na bandytów i złodziei !!! Popatrzcie na Ukrainę opuszczoną przez Boga i fałszywych sojuszników jak ci zwykli ludzie walczą z bandytami. Ubolewam, że my Polacy nie potrafimy POgonić tej obcej bandy z naszego kraju, won POstkomuno do krajów swoich mocodawców!!!