"Może teraz będą chronić jeszcze lepiej i jeszcze dokładniej - bez odpoczynku, przez wieczność. Ale to takie trudne. Paweł wyrósł poza format swego czasu, poza politykę. Człowiek słowa, honoru, lojalny zawsze. Trzeba uczynić wszystko, aby na kamieniu, który stoi przy Biurze, nie były wybijane kolejne nazwiska" - mówił zaprzyjaźniony z rodziną tragicznie zmarłego szefa prezydenckiej ochrony o. Paweł Chodak.

Popularny "Janosik" służbę w siłach mundurowych rozpoczął 17 lat temu w Radomiu, gdzie był antyterrorystą. Do BOR trafił kilka lat później. Zostawił żonę Joannę Racewicz i niespełna dwuletniego syna.

Reklama

>>>Zobacz też: Pogrzeb stewardessy Justyny Moniuszko