Prokurator generalny Rosji Jurij Czajka spotkał się w Moskwie ze swoim polskim odpowiednikiem Andrzejem Seremetem. "Śledztwo jest maksymalnie przejrzyste" - podkreślił. Czajka poinformował, że wszystkie rzeczy osobiste znalezione na miejscu katastrofy zostały spakowane i przekazane stronie polskiej. Prokurator generalny FR podkreślił, że nie ma żadnych informacji, by na pokładzie samolotu doszło do jakiejś nadzwyczajnej sytuacji.

Reklama

Czajka dodał, że Międzypaństwowy Komitet Lotniczy przygotowuje do przekazania stronie polskiej materiały z prac komisji wyjaśniającej przyczyny katastrofy polskiego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Podkreślił, że wśród tych materiałów znajdą się kopie zapisów z czarnych skrzynek rozbitego samolotu.

Polski prokurator generalny Andrzej Seremet z kolei wyraził nadzieję, że dowody, o które do strony rosyjskiej zwróciła się strona polska, zostaną przekazane jak najszybciej. Współpracę z rosyjską prokuraturą określił jako doskonałą.

Tematem spotkania Czajki z Seremetem były wstępne wyniki śledztwa prowadzonego przez rosyjską prokuraturę. Uczestniczyli w nim także: ze strony rosyjskiej szef Komitetu Śledczego przy prokuraturze generalnej Aleksandr Bastrykin i główny prokurator wojskowy Siergiej Fridinski, a ze strony polskiej główny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski.

Reklama